piątek, 18 listopada 2011

wianek z dzikiej rozy i kredens



najpierw jesienny spacer po wsi i zbieranie dzikiej rozy , potem sama przyjemnosc tworzenia wianka , czyli w sumie same przyjemnosci. co do kredensu to szkoda ,ze niezrobilam fotek "przed i po " , przed byl porostu brazowy , po jest habrowy , z czerwienia i"roslinnym motywem ludowym " , moj najpierwsz w calosci odnowiony przezemnie. troche czasu juz minelo jak stanal w kuchni , ale wciaz umiem sie nim cieszyc jak pierwszego dnia :)

2 komentarze:

  1. Piekny kredens:) szkoda ze mi sie nie chce robic takich ladnych wiankow;P

    OdpowiedzUsuń
  2. wielka przepasc miedzy tym co" bym chciala "a co" mi sie chce ";)

    OdpowiedzUsuń